W NADMIARZE

znów za dużo mam radości
i za wiele łez się zbiera
będę myśleć o miłości -
- ktoś mi duszę sponiewiera

znajdzie tutaj drogę człowiek
niestworzony do mych kroków
patrząc spod niepewnych powiek
zauroczy ciepłem wzroku

sam nie wiedząc czego pragnie
zerwie z życia stare lęki
jeszcze zanim mnie odgadnie
wpłynie w ciche, drobne dźwięki

w oceany rozhulane
zmieni noce i poranki
tchnienia zbierze zakochane
żeby spełnić swe zachcianki

a ja, głupia, będę patrzeć
jak w pragnieniu się rozmywa
to, co trudno będzie zatrzeć
gdy boleśnie dni pozrywa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz