kropla spada w dół po skroni
swą przeszłością chcesz ją gonić
i nadzieją zmierzyć, zbadać
czy się z kropel coś układa
patrzysz w niebo przestrzelone
patrzysz w niebo przestrzelone
błyskawicą wieku temu
wypatrujesz czy zapłonie
nowym światłem - nie wiesz czemu
wciągasz zapach nawałnicy
wciągasz zapach nawałnicy
myśląc, czy to zakończenie
deszcz nie bębni po ulicy
z chmur wysnuły się już cienie
ale wdychasz strach nienowy
ale wdychasz strach nienowy
wiązką zmysłów widząc chyba
jak w ostatnich stróżkach wody
coś migocze, coś się zrywa
i już nie wiesz czy to mara
i już nie wiesz czy to mara
czy odbicie dawnych wzlotów
naderwana z hukiem wiara...
stoisz tylko w chłodnym wietrze
stoisz tylko w chłodnym wietrze
moknąc wciąż od zimnych potów
delektujesz się powietrzem
może z niego się wysnuje
może z niego się wysnuje
nowa burza - antidotum
Hey, chciałabym zaprosić Cię na nowy post :)
OdpowiedzUsuńSomethingdifferent-imagine